Tęczowy Most i tematy TM'podobne

[Damian_1]

Nie wieżę w tęczowy most, tak samo jak w niebo piekło i boga.
W czym niby zwierzęta są gorsze że według katolickiej wiary nie mają duszy i nie mogą iść do nieba
Ludzie są gorsi od zwierząt a dusze mają Dla mnie to wszystko brednie.

[NiCiA]

Ja też nie wierzę w Tęczowy Most. Zwykle tak się mówi-aby pocieszyć kogoś,komu odszedł zwierzak. Jestem katoliczką,wierzę w Boga,ale... zaczynam się trochę zastanawiać czy on naprawdę istniał. Kto go stworzył w takim razie ? Od tak się pojawił jako istota?
Ode mnie już kilka zwierzaków odeszło,niestety. Ale najbardziej przeżywałam śmierć mojego psa... Odkąd nie ma mojej suczki ze mną,mam dziwne złudzenia optyczne. Coś widzę-a nagle znika...Posiadam jedno udokumentowane zdjęcie,na którym jest "coś" (w sensie parapsychologia),ale nie wstawiam.

[Konto usunięte]

Ok,wiec tak,ja sama nie do konca wierze w druga strone,tak zwane niebo,niby wierze w Boga ,ale nie umiem powiedziec czy wierze w dusze czy nie,ale z drugiej strony popatrzcie w oczy swoim swinkom,czy one was nie rozumia?Sa madre i niemozliwe by byly pozbawione duszy czy wnetrza tylko dlatego ,ze sa zwierzetami , ale namieszalam, ok wiec uwazam ,ze jesli istnieje dusza to swinki na pewno ja maja,ale nie wierze,ze gdzies tam ida,poprostu zdychaja ijuz ich nie ma,tak samo z ludzmi,takie jest moje zdanie,a mowiac o teczowym moscie,chce zaznaczyc,ze swinka byla mi bliska i nie pozostala obojetna.

Ja też nie wierzę w Tęczowy Most. Zwykle tak się mówi-aby pocieszyć kogoś,komu odszedł zwierzak. Jestem katoliczką,wierzę w Boga,ale... zaczynam się trochę zastanawiać czy on naprawdę istniał. Kto go stworzył w takim razie ? Od tak się pojawił jako istota?
Ode mnie już kilka zwierzaków odeszło,niestety. Ale najbardziej przeżywałam śmierć mojego psa... Odkąd nie ma mojej suczki ze mną,mam dziwne złudzenia optyczne. Coś widzę-a nagle znika...Posiadam jedno udokumentowane zdjęcie,na którym jest "coś" (w sensie parapsychologia),ale nie wstawiam.

Sluchaj jesli w to wierzysz,znaczy ,ze po odejsciu zwierzak przebywa w innym miejscu,to pozegnaj sie ze swoja suczka raz i na zawsze,wtedy bedzie ci latwiej i jej pozwol odejsc,to troche grzaski temat dla mnie ,ale wiem,ze niektorzy tesknia tak bardzo,ze nie ppozwalaja odejsc,w tym przypadku Twojej suni,[pomysl o tym

[Nefele]

Ja nie wierzę w życie po życiu dla ludzi a co dopiero dla zwierzaków. Choć z drugiej strony, gdyby miało dla kogoś istnieć to prędzej istniałoby dla zwierząt bo są niewinne i bezbronne... Nie wiem. A co do katolicyzmu to wypowiada się on, że zwierzęta nie mają duszy a ponieważ nie mają duszy to nie wykazują te uczuć typowo ludzkich np zazdrość, radość. Przynajmniej tak twierdziła moja katechetka w gimnazjum i ksiądz w liceum, a czy ich słowa pokrywają się w 100% z nauką kościoła to nie jestem w stanie powiedzieć .

[vagina_denata]

Ja nie wierzę w życie po życiu dla ludzi a co dopiero dla zwierzaków. Choć z drugiej strony, gdyby miało dla kogoś istnieć to prędzej istniałoby dla zwierząt bo są niewinne i bezbronne...

Drapieżcy też ? Anakondy np. nie nazwałabym bezbronną :p

[Gucio01]

Widać, że na forum dużo ludzi nie wierzy w boga, niebo itd.

[Sandi]

Gucio01-Może i nie wierzy, ale co Ci do tego? Swoimi smutnymi minkami nie zmienisz poglądów innych ludzi-Każdy wierzy, w co chce

[Gucio01]

Przecież, nie mówię, że macie wierzyć w to co ja wam mówię. Każdy wierzy w to co chce.

[Damian_1]

Ja nie wierzę w życie po życiu dla ludzi a co dopiero dla zwierzaków. Choć z drugiej strony, gdyby miało dla kogoś istnieć to prędzej istniałoby dla zwierząt bo są niewinne i bezbronne... Nie wiem. A co do katolicyzmu to wypowiada się on, że zwierzęta nie mają duszy a ponieważ nie mają duszy to nie wykazują te uczuć typowo ludzkich np zazdrość, radość. Przynajmniej tak twierdziła moja katechetka w gimnazjum i ksiądz w liceum, a czy ich słowa pokrywają się w 100% z nauką kościoła to nie jestem w stanie powiedzieć .

Mój nauczyciel religii stwierdził gdy weszliśmy w taki temat że zwierzęta to "tylko" zwierzęta, nie mają uczuć i nie potrafią kochać. Skoro taka jest ta wiara to ja w to nie wierze chodze do kościoła tylko na rozpoczęcie i zakończenie roku szkolnego oraz święta w grudniu bo niestety musze

[Nefele]

Ja nie wierzę w życie po życiu dla ludzi a co dopiero dla zwierzaków. Choć z drugiej strony, gdyby miało dla kogoś istnieć to prędzej istniałoby dla zwierząt bo są niewinne i bezbronne...

Drapieżcy też ? Anakondy np. nie nazwałabym bezbronną :p

Hehe no bezbronne to może nie jest ale nie zabija dla przyjemności, ale po to żeby przeżyć . Tego o ludziach powiedzieć nie można ;P.