Hmmm co do pyłku to nie mam pojęcia. Może być to łupież, a mogą być to jakieś pasożyty, ciężko powiedzieć nie widząc.
Co do łysego placka za uchem to świnki takie posiadają, jest to jedno z niewielu nieowłosionych miejsc u nich. Natomiast jeśli widzisz, że jeden placek jest większy od drugiego, albo nieregularny, skóra na nim jest brzydka lub widać rankę to może być to pozostałość lub niedoleczona grzybica. Ja tak miałam - świnka miała na środku rozetki łysawy placek, wet powiedział, że to może jej uroda, a może pozostałość po grzybicy i niestety okazało się to drugie. Choroba była niedoleczona i wróciła (świnka była wtedy dopiero dwa dni u mnie).
Co do wypadania sierści to normalne, że ludzie i zwierzęta gubią włosy, ale pojedynczo. Jeśli widzisz, że wypadają kępkami, albo w nadmiernej ilości to zaczyna się powód do niepokoju.
Ale podkreślam, że ciężko powiedzieć nie widząc. Ja na Twoim miejscu wybrałabym się jednak do weterynarza. Świnka jest nowa u Ciebie (nie wiem skąd ją masz

) i mogła przechodzić jakieś choroby. Na pewno jej to nie zaszkodzi, a weterynarz fachowo oceni. Ponadto zauważyłam, że połączyłaś już je, więc warto by było zajechać z nimi obiema

.
Mam nadzieję, że wszystko będzie ok

. Daj znać co i jak i wstaw zdjęcia jak chcesz i możesz

.