Ja się szczerze mówiąc nie bawię z obieraniem skórki- wszystkim moim roślinożernym zwierzętom dawałam z. Nigdy żadnemu nic nie było. Oczywiście po uprzednim umyciu. Na usprawiedliwienie dodam, że sama jem czasem ze skórką
Postautor: Konto usunięte » 22 października 2011, 12:16
Ja tez jem ze skorka,nie chce mi sie obierac,a jak juz obieram to skorka i tak leci do klatki,wiec nie mialo y sensu obierac swinkom ogorasa skoro sama skorke tez jedza.1
Ja nie obieram, sama też zjadam ze skórką. Już nie przesadzajcie, współczesne środki ochrony roślin nikomu tyłka nie urwały, tym bardziej, że teraz stosuje się ich mniej niż kiedyś. Lęk przed "chemią" jest trochę paranoiczny imho. Niedługo niektórzy zaczną natkę z pietruszki obierać.
Ja zostawiam skórkę. Sama zjadam wszystkie warzywa ze skórą, oczywiście dokładnie je wcześniej myjąc. W skórce i tuż pod nią znajdziemy multum własności odżywczych, których aż żal pozbawiać gryzonia. Wydaje mi się, że to tak jak z obieraniem jabłka - najwięcej dobrego jest w skórce . Poza tym popieram Vaginę Denata - nie pozwólmy sobie popaść w paranoję bo niedługo stwierdzimy, że nie warto zwierzakom dawać warzyw bo to sama chemia x).