Za wiele nie mozesz,ciesz sie ,ze swinkaczek nadal zyje,moja Zoe jak dostala wieczorem biegunki rano juz nie zyla,nawet nie wiedzialam,ze cos jej bylo

A Ty jedyne co mozesz zrobic,to dbaj by zjadl i sie napil i,zeby go nie meczyc podnoszeniem bez potrzeby,mozesz sprubowac dac mu jagody,one powstrzymuja biegunke i sa lubiane przez swinki,moja pani weterynarz powiedziala mi
podawaj swince z biegunka do picia NIE GOTOWANA(gotowana przeczyszcza)wode z odrobina cukru i soli,na szklanke wody 1/5 malutkiej lyzeczki cukrui jeszcze mniej soli , to taki elektrolit,ktory czyni cuda z jelitamiwiem,ze swinki nie jadaja cukru,ale glukoze przyjmuja w innej postaci,a taka woda to elektrolit,ktory zapobiegnie odwodnieniu organizmu.Dodaje jednak,ze to opinia weta,prosze o potwierdzenie,lub zaprzeczenie innych urzytkownikow.A i jeszcze poczytaj dokladnie dzial zywienie,mamy tam tematy swietnie mwiace o diecie i karmieniu swinki,nie twierdze,ze zle karmisz,mysle tylko,ze moglas niechcaco os podac co swince zaszkodzilo,czytajac nasze tematy bedziesz mogla przeswietlic pamiec,co pros mogl zjesc,sa tam bardzo wazne info o temperaturze itp...