Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Wybredna i płochliwa świnia...

Rozmowy o oswajaniu, nawykach i zachowaniu świnek morskich.
Awatar użytkownika
MuFfa96
Użytkownik
Posty: 81
Rejestracja: 16 listopada 2011, 19:35
Świnki morskie: Tusia [*]<3 Czikita [*]<3 Fifek [*] <3 Tina <3
Kontaktowanie:

Re: Wybredna i płochliwa świnia...

Postautor: MuFfa96 » 19 listopada 2011, 22:33

ja zostawiłam swoją świnke na tydzień gdy leciałam z rodziną na wakacje. Co 2 dzień przychodziła do niego babcia, która dawała karmę i warzywka. Kupiłam też 2 dodatkowe poidełka na picie.
Jeżeli do twojej świnki będzie ktoś przychodzić i ją karmić to przez tydzień nic jej nie bd.


Awatar użytkownika

drelin
Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 16 października 2011, 8:28
Świnki morskie: Zuzia [*]; Madzia & Tosia
Kontaktowanie:

Re: Wybredna i płochliwa świnia...

Postautor: drelin » 20 listopada 2011, 7:50

Ja też zostawiałam na 5-7 dni gdy wyjeżdżaliśmy na wakacje. codziennie na ok 2 godz przychodziła moja mama, wypuszczała świnkę, sprzątała jej, dawała jeść i pić.


kania
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 17 listopada 2011, 17:17
Kontaktowanie:

Re: Wybredna i płochliwa świnia...

Postautor: kania » 20 listopada 2011, 13:14

co mam zrobic kiedy na ferie wyjade w gory lepiej ja wziasc czy zostawic u przyjaciol ile taka swinka wrazie czego wytrzyma bez zarcia a co jesli zostawie ja sama w domu i cale jedzenie zje pierwszego dnia a niebedzie mnie tydzien jak w tej sprawie postapic z innej strony brac jej nie chce to oszczedzi jej stresu a skolei przyjaciolce nie zabardzo ufam jak ja zostawie moze zrobic izdet a co wtedy naprawde nie wiem
2
drelin pisze:Moja poprzednia świnka, po 4 latach była średnio oswojona. Nie dawała się łapać, chociaz jak już była na kolankach to mogła leżeć godzinami :)

i co skoro nie mozna jej zlapac to jak znajdzie sie na kolanach?
Czy wytrzyma bez glaskania i zabawy z jedzeniem ok ale pieszczotami itd
czyli lepiej u przyjaciol?
Ostatnio zmieniony 21 listopada 2011, 19:12 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Nie pisz posta pod postem!Za to grozi ostrzezenie


drelin
Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 16 października 2011, 8:28
Świnki morskie: Zuzia [*]; Madzia & Tosia
Kontaktowanie:

Re: Wybredna i płochliwa świnia...

Postautor: drelin » 20 listopada 2011, 13:19

i co skoro nie mozna jej zlapac to jak znajdzie sie na kolanach?


Już tłumaczę: nie dała się łapać jak biegała po pokoju. W klatce nie było problemu-nie bardzo jest gdzie uciec, prawda? Tak, brałam ją na siłę.

Owszem, jak zostawisz świnkę sama, z górą żarcia na tydzień, to świnka może zdechnąć. Nie wiem co jest większym stresem: zostawić ją u kogoś obcego na tydzień, czy pozwolić zdechnąć z głodu. Nie jestem świnką, ale wydaje mi się, że druga sytuacja jest dla świnki bardziej stresująca.

kania pisze:czy wytrzyma bez glaskania i zabawy z jedzeniem ok ale pieszczotami itd
czyli lepiej u przyjaciol?


z jakim jedzeniem? przecież po kilku dniach wszystko będzie zwiędnięte i zepsute.


kania
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 17 listopada 2011, 17:17
Kontaktowanie:

Re: Wybredna i płochliwa świnia...

Postautor: kania » 20 listopada 2011, 13:25

Chodzi z tym stresem o zabranie ze sobą a u mnie to i tu i tu i w klatce ucieka a w pokoju to nie wiem nie brobowalam
po prosze babcie zawsze to ryzyko ale lepsze niz izdet a z ta mondroscia nie wincie mnie nie wiem czy moge to powiedziec ale jestem dzieckiem 12 letnim
ale z nowym jedzeniem z zostawianym przez babcie lub ciocie tyle ze moja rodzina oprocz taty nie podchodzi tak do zwirzat jak ja i raczej glaskac drapac pod pyszczkiem i bawic sie nie bedzie a tata tez jedzie
Ostatnio zmieniony 24 listopada 2011, 16:01 przez kania, łącznie zmieniany 2 razy.


borabora
Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 15 listopada 2011, 21:23
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Effy
Kontaktowanie:

Re: Wybredna i płochliwa świnia...

Postautor: borabora » 20 listopada 2011, 13:57

Moja świnka też w ogóle nie chce patrzeć na natkę pietruszki. Dziwne, bo świnki zawsze ją uwielbiają. Za to korzeń je z chęcią. A natka może leżeć i leżeć... :P


kania
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 17 listopada 2011, 17:17
Kontaktowanie:

Re: Wybredna i płochliwa świnia...

Postautor: kania » 20 listopada 2011, 15:35

JAK JA LAPAC BY NIEUCIEKALA BO SMAKOLYKIEM JUZ NENCIC PROBOWALAM I SIE NIEUDALO CZY SA JAKIES SPOSOBY JA MAM TAK NARAZIE MALA REKE ZE NAWET JESLI ZAGRODZE JEJ DROGE TO I TAK PRZEZ NIA PSZESKOCZY JUZ NIE MOGE WYTRZYMAC TAK STRASZNIE CHCE JA WZIASC NA RECE ALE NIE MOGE PROSZE PROSZE POMOCY ;) :( :lol: :lol:
Ostatnio zmieniony 21 listopada 2011, 19:14 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Nie pisz capslockiem


Awatar użytkownika
Engi
Moderator
Posty: 445
Rejestracja: 16 sierpnia 2011, 13:35
Świnki morskie: [*]
Kontaktowanie:

Re: Wybredna i płochliwa świnia...

Postautor: Engi » 20 listopada 2011, 15:54

Możesz zdjąć górę od klatki i w tedy ja wyciągnąć. Myślę, że będzie łatwiej. Ale dlaczego nie chcesz dać śwince jeszcze trochę czasu, ona może po prostu nie chce bądź nie lubi brania na ręce. Powinnaś to uszanować.

Obrazek

kania
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 17 listopada 2011, 17:17
Kontaktowanie:

Re: Wybredna i płochliwa świnia...

Postautor: kania » 20 listopada 2011, 15:59

Chce dać jej czas oczywiście ze chce dla niej jak najlepiej ale co jeśli za rok tez tak będzie
Jeśli chodzi o jej pożywienie z nowym jedzeniem z zostawianym przez babcie lub ciocie tyle że moja rodzina oprócz taty nie podchodzi tak do zwierząt jak ja i raczej głaskać ,drapać pod pyszczkiem i bawić się nie będzie a tata tez jedzie.Czy mogę ZOSTAWIĆ samą na 2 dni ,bo całą rodziną jedziemy na święta:w sobota rano jedziemy ,a na drugi dzień wieczorem wracamy .Czy poradzi sobie z miską pełną wody i jakimś smakołykiem i oczywiście suchą karmą i sianem.
Ostatnio zmieniony 21 listopada 2011, 19:14 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Nie pisz posta pod postem


PiotreKoper

Re: Wybredna i płochliwa świnia...

Postautor: PiotreKoper » 1 maja 2012, 7:45

co do biegania za wlascicielem popieram bylem z Fredem 3 dni temu na dworzu i ja zbieralem mlecz a on biagal zamna smieszne to troche bylo badz moj jak trzeszczy zebami to ja razem z nim xD co moja mama tego nie lubi ;D a co do oswojenia trzeba samemu wiedziec jak postepowac owszem mozna doradzic wywnioskowac i przetestowac ale ja sam dochodzilem do tego co lubi jak oswajac poprostu wtedy poznaje sie bardziej swojego pupila :) moze i nie mam racji nie wiem ale takie moje zdanie Pozdrawiam


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Zachowanie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

  • Dołącz do nas