Chciałbym świnkę morską :(

[Kris99]

Próbowałem wszystkiego ale moja mama mówi że jak coś się stanie mojemu chomikowi to żadnego zwierzaka więcej i tłumaczy się tym że jestem za stary na takie zwierzaki już

[vagina_denata]

Najwyraźniej coś w Twoich zwierzętach przeszkadza rodzicom - może za rzadko sprzatasz, nie opiekujesz sie dosc dobrze, obowiazki spadaja na rodzicow? Moze smierdzi, cos gryza?

[Kris99]

Nie mama nigdy nie sprzątała klatki cho misia ja zawsze ją sam sprzątam ,karmie, Wszystko przy chomciu robię sam .
Moja mama kocha każde zwierzątko nie wiem o co jej chodzi nie da się jej przekonać a mój tata absolutnie żadnej świni tu nie będziemy trzymać w domu one śmierdzą wychodzą w nocy z klatki i chodzą po całym domu ,chrupoczą itp . Mam psa małego jest niezbyt miły ale boi się nawet mojego chomika a na dworze stawia się na takie wielgachne psy . A może jak najpierw uzbieram sobie kaskę jak ty i kupię klateczkę itp . i schowam sobie np w piwnicy i koleżanka mi niby odda bo musi wyjechać albo coś . Mój pierwszy chomiczek taki kochany był właśnie tak przemycony .

[Caren]

Ulżyło mi, myślałam, że masz dwa w jednej klatce. Mam nadzieję, że nie chcesz mieć świnki na zasadzie "chomik mi się znudził, chce świnkę". Z rodzicami musisz rozmawiać i tyle. Moich bardzo długo przekonywałam na jakiegokolwiek zwierzaka, ale w końcu się zgodzili. Najlepiej przekonuj najpierw tego rodzica, który łatwiej ulegnie. U mnie tata był skłonniejszy do jakichkolwiek negocjacji, mama od razu zbywała mnie "Nie i koniec". Ogólnie na moich rodziców podziało to, że byłam z nimi szczera - że świnki są stadne i samotne będą nieszczęśliwe, że to mały wydatek nie jest (no nie oszukujmy się, 20 zł utrzymanie świnki nie kosztuje), że ja będę im kupowała karmę, opłacała ewentualnego weterynarza (im pozostawiłam kupowanie ściółki) i że nie byłam upierdliwa i nie jęczałam bez przerwy "Mamo, tato, ja marzę o śwince". Na każdego rodzica działa co innego. Czasami jednak trzeba umieć przystopować.

Że tak wrócę do przeszłości, dwa chomiki w jednej klatce to nie problem pod warunkiem, że jest to gatunek chomiczków stadnych, np. dżungarskich .
Ja na szczęście już nie mieszkam z rodzicami i nie muszę ich pytać o zgodę, ale pamiętam te czasy...

[weila123]

Musisz namawiać , ale nie bądź natarczywy , bo rodzice ci nie pozwolą na zwierzęta , wiem z własnego doświadczenia.

[weila123]

one śmierdzą wychodzą w nocy z klatki i chodzą po całym domu ,chrupoczą itp .

Śmierdzą ? Często sprzątasz - nie śmierdzą.
Wychodzą z klatki ? Raczej same sobie klatki nie otworzą.
Chrupoczą ? Każde zwierze wydaje jakieś dźwięki

Ja namawiałam ok. pół roku i teraz mam dwóch świnkochłopców Musisz udowodnić rodzicom , że jesteś na tyle odpowiedzialny , żeby opiekować się dwoma świnkami i chomikiem. Trzymam kciuki

[villemo]

Zgadzam się z powyższymi odpowiedziami najważniejsze to nie poddawać się ( ale nie mówię tu o dręczeniu rodziców)

[Kris99]

Dzięki Wszystkim choć może poczekam bo jak znam zycie narazie o śwince moge zapomniec gdyż mam chomiczka wiec poczekam w tym czasie może sobie kaske uzbieram na klatke i akcesoria .

[Kris99]

Jest pierwszy etap zakończony pomyślnie .Dziś mamie pokazywałem fotki prosiaczków ,i przełamała się powiedziała że są śliczne i wogule lecz akceptuje tylko gładkowłose mi to nie przeszkadza lecz nie mogą być rude .

[Mango]

Jest pierwszy etap zakończony pomyślnie .Dziś mamie pokazywałem fotki prosiaczków ,i przełamała się powiedziała że są śliczne i wogule lecz akceptuje tylko gładkowłose mi to nie przeszkadza lecz nie mogą być rude .

No moja matka A teraz to za rozetkowym Kubą, 'najbrzydszym na świecie kurczakiem' szaleje