Coffe i ja

[Konto usunięte]

Jestem tak jakby nowym uzytkownikiem wiec, witam mam na imie Wiktoria a moja swinka ma na imie Coffe
Pół roku temu odeszla z tego swiata moja ukochana swinka Czesio. Ale postanowilam miec 2 swinke i moglam kupic tylko w zoologu wiec pojechalam z mamą do TESCO w Gdyni i byla tylko jedna swinka coffe byl ospaly i wygladal na chorego ale przypominal mi Czesia wiec go kupilismy. Jest juz u mnie 2 dni i prawie 3 noce, bralam juz go na rece i dzieki temu odzyskal do mnie zaufanie bo jego 1 dzien byl koszmarny ( przyjechali goscie i brali ja na rece halasowali i tp.) ale dzisiaj juz bylo o wieleeee lepiej Ma 100cm klatke je karme Cavia Nature firmy Versele Laga jest koloru rudo bialego i jest chlocem ktory ma 4 miesiace ktorego nazwalam COFFE ma jedna wade jak go probuje zlapac zeby wyjac z klatki to musze go gonic rekąma

[Konto usunięte]

Au! Nie mówi się zdechła! To tak, jakbyś ją traktowała, jak jakiś przedmiot. Świnki odchodzą za 'Tęczowy Most'...

Nie lepiej było adoptować? Tyle maluszków czeka na domek, a Ty sobie kupujesz, jak zabawkę. A potem interes się nakręca i coraz więcej świnek jest w sklepach i je tam rozmnażają na zapleczach.

[Konto usunięte]

Napisałam, mogłam tylko kupic w zoologicznym

[Konto usunięte]

Widzę, że jesteś z 3-miasta... SPŚM ma tam 'swoich' a adopcja nie jest taka straszna

[Konto usunięte]

Ale to nie moje zdanie tylko moich rodzicow przestraszyli sie umowa i wizytami probowalam namawiac ze tyle swiniaczkow czeka na dom ale nie . Ale nie żałuje ze go z zoologicznego kupilam jest taki uroczy i bardziej energiczny u mnie w domu niz tam taki osowialy nikt go nie kupil bo wygladal na chorego

[Konto usunięte]

No nic... szkoda...
A naprawdę nie ma się czego bać:)

[chyba, że ja przeprowadzam wizytę ] ale to tylko w stolicy

[kin28]

Wiesz, Coffe napewno kiedyś się oswoi tak, że nie będziesz musiała go gonić rękami. Ja moją mam prawie pół roku, a niestety by ją złapać to muszę sterczeć jak matoł przy klatce conajmniej 15 minut.
Czekam na zdjęcia

Ja tak chciałam świnkę z adopcji, akurat w Gliwicach jest Patra, strasznie mi Milcie przypomina, ale tata się nie zgadza...mama ok, mama mówi, że co tam wizyty, ważne by się zgodzili. No, ale tata nie chce 2 świnki...

[Konto usunięte]

A gdybys namowila mame by posiedziala z Toba na forum?My ja przekonamy,ze adopcja jest najlepsza opcja...

[kin28]

A ty do mnie? Bo nie jestem pewna Namówić to ją może tylko....nikt. Ona ma taki charakter...
A tata i tak mówi, że co bym nie robiła to on i tak się nie zgodzi. No cóż, poczekam trochę, z resztą teraz wakacje, nie chce świnki na wakacje, ale po wakacjach Całe wakacje im będę marudzić, dziś trochę dom ogarnę, może na zakupy pójdę...ach...coś się wymyśli Raz mamie mówiłam, żeby poczytała, a ona powiedziała, że to moje świnki, a jej to się niedobrze robi od nich...

[Konto usunięte]

Przepraszam ze musieliscie tyle czekac na zdjecia ale byly problemy z oswajaniem ale oplacalo sie nie ma to jak patrzec jak swinka zasypia ze mna w lozku



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us





Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us