Sensibles :)

[Sensibles]

Tosię mam na jakieś dwa tygodnie, świnka koleżanki, zajmuję się nią na czas jej wyjazdu. Co nie wyklucza tego, że możliwe, że Tosia zostanie u mnie na stałe - kumpela szuka jej domku, i stwierdziła, że do mnie oddałaby z chęcią - tzn. że nie miałaby żadnych oporów.

[Kiki i Rika]

Witamy:) Fajne imię ma twój prosiaczek

[Laraine]

Fajnie by było gdyby u Ciebie została - na pewno obie świnki by na tym skorzystały

[Sensibles]

Laraine, tak, tylko że niestety nie tylko ode mnie to zależy...mama twierdzi, że ona się tymi świnkami zajmować nie będzie w roku szkolonym - to ja do niej mówię, że przecież ja się Xsarą zajmuję, w roku szkolnym też, może nie rozpieszczam tak jak w wakacje, ale też ma wszystko, zielenina jest, świeże warzywa i owoce są, karma jest, woda jest, wypuszczam, jak mam możliwość to biorę na dwór i tak dalej. I mama już nic nie powiedziała, tylko kiwnęła głową i poszła. Jak ponowiłam temat dwa dni później, to powiedziała, że ona nie chce sobie robić z domu i podwórka zwierzyńca (w sumie trochę ją rozumiem, mam już 7 kotów, 5 papug, i byłyby dwie świnki morskie...), no ale przecież ja WSZYSTKIMI moimi zwierzakami zajmuję się najlepiej jak potrafię, poświęcam im sporo czasu - a ona, że nie. Nie wiem, może jeszcze jakieś pomysły?
Bo w końcu w akcie desperacji powiem jej, że jak mi nie pozwoli to się wyprowadzę z domu

[kudłataFranka]

Pisalas, ze Xsara jest nie tolerancyjna-jak traktuje Tosie??

[Sensibles]

Z Tosią jeszcze się nie spotkały, a więc nie mam pojęcia. Chciałam je ostatnio razem wypuścić w kuchni, żeby pobiegały razem, ale wyjęłam Tosię na podłogę, i chciałam wyjąć Xsarę, ale ta nie dość, że nie dawała się złapać - ona jest dzikusem jeszcze... - to jak już ją złapałam zaczęła mi uciekać do tego stopnia, że o mało co nie spadła na podłogę z wysokości jakichś 1.50 m. Odpuściłam jej wtedy, pomyślałam, że jeżeli nie chce to jej zmuszać nie będę.
Od tego czasu nie próbowałam ich razem puszczać. Mam zamiar dzisiaj spróbować, ale boję się o moje ręce, mam nadzieję, że nie zaczną się gryźć aż tak, żeby "przy okazji" pogryzły też mnie, przy rozdzielaniu ich...nie wiem. Spróbuję.

[kudłataFranka]

Polecam rekawiczki

[Sensibles]

Oh dziękuję, wiesz, nie wiedziałam, że coś takiego istnieje...

Tylko że jeszcze zastanawiam się, czy w ogóle je razem próbować łączyć...jeżeli jednak mama się nie zgodzi na drugą świnkę, to w razie by się polubiły - będzie kicha, dla jednej i dla drugiej...

[Konto usunięte]

Jak mama zobaczy,ze swinki razem siedza to latwo ja przekonasz,zeby zostala,a na laczenie naszykuj recznik,jak zaczna sie gryzc to nakryj recznikiem i wtedy rozdziel, moj znajomy(ten co ma moich chlopcow) w rekawiczkach rozdzielal Charliego i Ericka,ma blizne po 3 szwach...

[Sensibles]

Od początku wiedziałam, że rękawiczki to nie najlepszy pomysł

Mamy nic nie przekona, powiedziała, że nie bo nie, i tyle. -.- Czyli najprawdopodobniej świnka wróci w piątek z powrotem do Emanueli.